Uczmy dzieci przedsiębiorczości

Uczmy dzieci przedsiębiorczości

Bycie przedsiębiorczym to bardzo ważna cecha. Przydaje się w życiu w wielu sytuacjach, nawet zupełnie banalnych. Jest to również jedna z naczelnych cech charakteryzujących ludzi biznesu-a przynajmniej powinna nią być. Są osoby, które rodzą się z tak zwanym drygiem do interesów, inne muszą się tego uczyć. Pewne rzeczy można jednak nadrobić. Przede wszystkim warto uczyć dzieci przedsiębiorczości już od małego. I nie chodzi wcale o to, aby od najwcześniejszych lat szkolić je na biznesmena. Przedsiębiorczość przyda mu się do tego, aby zwyczajnie umiało sobie poradzić w życiu, a nie bezradnie załamywało ręce. Przede wszystkim niezbyt dobrym posunięciem jest rozpieszczanie dziecka pieniędzmi. Jeśli dostaje je ono w nagrodę za każdą małą rzecz, którą zrobi, będzie sprzątało, uczyło się, trenowało tenisa tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Dziecko powinno wiedzieć, ze pieniądze mają ci, którzy na to pracują, jednak są rzeczy, które należą do naszych obowiązków. W dorosłym życiu nie dostaną od nikogo pieniędzy za posprzątanie pokoju. Nie powinniśmy się więc sprzeciwiać, gdy nastolatek chce dorobić w wakacje sprzedając okulary na plaży czy sprzątając w barze. Wielu biznesmenów światowej sławy, którzy dorobili się ogromnej fortuny, zaczynało od roznoszenia ulotek i pomocy sąsiadom przy żniwach.