Kilka lat temu gabinet kosmetyczny był pewnym rodzajem działalności. Obecnie bywa różnie. Jest kryzys i kobiety rezygnują z usług kosmetyczki, szukają tańszego fryzjera. Jednak największe i najbardziej znane zakłady kosmetyczne trwają, bo przez lata wypracowały sobie grono stałych klientek oraz spore możliwości biznesowe. Mniejsze firmy upadły, nie miały tylu klientek i takiej siły przebicia. Gospodarka je pokonała. Dlatego trzeba dokładnie obserwować rynek, badać popyt, myśleć, czy utrzymamy się na rynku. Jeśli widzimy, że sytuacja nie jest łatwa, to lepiej zmieńmy branżę, pamiętając, że usług kosmetyczne nie należą do usług podstawowych. W kryzysie są one coraz rzadziej odwiedzane i dochody są mniejsze, a czynsz płacić trzeba, rachunku za prąd nikt nie zapłaci za nas. Dlatego kalkulacja, obserwacja i zdrowy rozsądek powinny być naszymi sprzymierzeńcami. Gdy widzimy, że może być ciężko i nie widzimy szansy na sukces, to zmieńmy branżę i wybierzmy inny rodzaj działalności biznesowej, a nie salon kosmetyczny. Może za rok, dwa lub trzy przyjdzie czas na prowadzenie takiego rodzaju działalności. Wtedy otwórzmy salon kosmetyczny i zajmijmy się takiego rodzaju działalnością biznesową. A kryzys przetrwajmy na etacie lub na przykład handlując chodliwymi towarami codziennego użytku. Kosmetyka niech poczeka na lepsze czasy.
Czy warto otworzyć gabinet kosmetyczny?
