Nikt nie lubi się kłócić. Większość osób ma łagodne usposobienie i stara się żyć bezkonfliktowo. Jednak zdarzają się sytuacje, kiedy po prosu nie da się inaczej. Ważne jednak, by do wszystkiego podchodzić z głową i nie dać się ponieść emocjom. Jeżeli komuś bowiem uda się nas wytrącić z równowagi, może się o źle skończyć. Ta zasada dotyczy zarówno życia prywatnego jak i kwestii związanych z pracą. Szczególnie, jeżeli prowadzimy własny biznes. Konflikty mogą zdarzyć się na każdym kroku. Wybredny klient wymaga odpowiedniego podejścia i dużej cierpliwości. Nieuczciwi kontrahenci także mogą się zdarzyć. Zdrowy rozsądek i chłodne podejście do sprawy są w tym wypadku najlepsze. Najwięcej problemów wiąże się jednak z konkurencją. Walka z nią jest rzeczą naturalną. Staramy się być lepsi, mieć korzystniejszą ofertę, być elastyczni i dopasowani do potrzeb klienta. W ramach rywalizacji często wprowadzamy różnego rodzaju promocje czy rabaty tak, aby klienci woleli skorzystać z naszych usług. Pracujemy również na naszą renomę, dla niektórych bowiem od ceny ważniejsza jest jakość. Walcząc z naszą konkurencją powinniśmy się jednak trzymać pewnych zasad. Działania prowadzone na jej szkodę mogą się na nas źle odbić. Oczernianie i bezpodstawne oskarżenia nie świadczą o nas dobrze i mogą spowodować utratę zaufanie klientów. Czy warto jest aż tak ryzykować?
Walka z konkurencją
